Klan akademia_JW

KlAn AkAdEmIa JaSkInI WilKoŁaKóW S. 14


#1 2007-03-28 20:34:46

szocik2211

Moderator

1615404
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 52
Punktów :   
WWW

Lepiej się poznajmy :P

Lepiej sie poznamy.. tz. mówimy tu o sobie.. o swoich zainteresowaniach itp ..:]

Ostatnio edytowany przez szocik2211 (2007-03-28 20:37:08)


:DBe MoRe Optimistic - World is not fair:D

Offline

 

#2 2007-03-28 23:48:19

Metis

Gość

Re: Lepiej się poznajmy :P

To może ja zaczne... Jak już pisałem wcześniej nazywam się Adrian. Mieszkam w dziurze (mówią, że miasto to się nazywa ) przy granicy czeskiej. Studiuję Informatykę Stosowaną.... Zainteresowania: po trochu wszystkiego... czyli lubie jakiś film obejrzeć, muzyki posłuchać, książkę poczytać, gdzieś na impreze wyskoczyć, przy kompie posiedzieć  itp. No i to by było wszystko

 

#3 2007-03-29 17:39:09

elane8907

Administrator

Skąd: Krk
Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 76
Punktów :   

Re: Lepiej się poznajmy :P

Ja mieszkam w Krakowie i obecnie chodze do 2 klasy LO.. Interesuje się sportem, tancem, muzyka..nie wiem co jeszcze napisac


//FoLLoW My EmOtIoNs\\

Offline

 

#4 2007-03-29 19:38:48

szocik2211

Moderator

1615404
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 52
Punktów :   
WWW

Re: Lepiej się poznajmy :P

A pod szocik2211 kryje sie Ewelina... Ja uwielbiam grac w pilke reczną ... My loVe.... mam 15 lat, mieszkam w Krakowie i moją kuzyneczką jest Ania.. czyli tutejszy lider naszego klanu (elane8907) =* muaa..


:DBe MoRe Optimistic - World is not fair:D

Offline

 

#5 2007-03-29 21:48:34

Damian19_7

nowicjusz

5263945
Skąd: Krzemień
Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 24
Punktów :   

Re: Lepiej się poznajmy :P

To tak Mam na imie Damian jak chyba wynika z mojego pseuda na BF. Mieszkam w Krzemieniu to jest w woj. Lubelskim mam 19 lat i uwielbiam grać w pilke nozna dlatego tez gram w tutejszym klubie, pozatym to lubie slucham muzyki (najczesciej dyskotekowa i techno) tyle o mnie chyba ze ktos ma pytania:-)

Offline

 

#6 2007-04-04 09:53:46

PainMan

nowicjusz

Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 4
Punktów :   

Re: Lepiej się poznajmy :P

Ja mam na imie Marcin mieszkam w Krakowie i jak na razie to studiuje Lubie grać w siatke, piłke nożna, bilarda, ogame i BFa Co wiecej o mnie ?? Jestem miły koleżeński ale ostatnio  jie mam zabardzo czasu by zagladac na fora a szkoda ciekawi ludzie tu są

Offline

 

#7 2007-04-08 23:00:22

szocik2211

Moderator

1615404
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 52
Punktów :   
WWW

Re: Lepiej się poznajmy :P

Miło mi że chociaż ty uważasz nas za ciekawych i bierzesz to na poważnie.. :POsobiście lubie poznawać ludzi jestem rządną przygód osobą


:DBe MoRe Optimistic - World is not fair:D

Offline

 

#8 2007-04-09 09:27:57

PITBULL

Gość

Re: Lepiej się poznajmy :P

pod Szwejo kryje sie Wiktor!! Ja uwielbiam grac w pilke nożną mam 10 lat, mieszkam w Krakowie i moją kuzynką jest Ewelina.. czyli admin naszego klanu (szocik2211)

 

#9 2007-04-09 10:31:26

elane8907

Administrator

Skąd: Krk
Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 76
Punktów :   

Re: Lepiej się poznajmy :P

Dlaczego zarejestrowales sie pod takim nickiem...??


//FoLLoW My EmOtIoNs\\

Offline

 

#10 2007-04-13 16:38:11

kazim

Gość

Re: Lepiej się poznajmy :P

A ja jestem mala wlochata bestia , ktora zwie sie Kazim oto moj portret http://img162.imageshack.us/img162/634/postac118vh.jpg
Moja historia zaczęła sie dosyć dawno jakieś 14 lata temu. Wiec postaram sie w skrócie opowiedzieć jak doszło do tego, ze zostałem bestia zwana Likanem.
Gdy przywędrowałem do Sosari byłem wędrownym uzdrowicielem. Przemierzałem różne krainy i widziałem wiele bitew. Wychowywałem się w wioskach barbarzyńców, w lasach północy. Każdy z nas potrafił uderzyć młotem tak mocno, ze pękały ogromne kamienie i czaszki naszych wrogów. Ale ja byłem inny. Brzydziła mnie walka. Chciałem pomagać, a walki używać w ostateczności, dlatego zacząłem zgłębiać tajniki sztuk walki. Z czasem nauczyłem się anatomii jak i wiedzy o broni, żeby wiedzieć, gdzie uderzyć, i jak
obronić siebie przed napastnikiem. Potrafiłem w jednej sekundzie rozbroić przeciwnika, a potem zadać mu śmiertelny cios pięścią w splot słoneczny. Z czasem stałem się niezwykle silny i zręczny potrafiłem uderzać tak mocno pięścią jak młotem. Każdy mój cios mógł pozbawić napastnika przytomności, albo wytrącić mu bron z reki.
Juz od najmłodszych lat miałem wrodzoną zdolności do leczenia jak i odporności na magie, co czyniło mnie bardzo użytecznym uzdrowicielem nie tylko za linią walki, ale także w środku zawieruchy wojennej. Z czasem stałem się wspaniałym uzdrowicielem, cenionym przez legiony barbarzyńców, którzy ciągle walczyli pomiędzy sobą.
Gdy wreszcie nastał okres pokoju w osadach barbarzyńców. Postanowiłem wyruszyć w świat i tak właśnie przywędrowałem do Sosari.
Zapoznałem się z wędrownym uzdrowicielem w Yew i tam spędzałem swój czas. Lecz pewnego dnia cos odmieniło moje życie. Podczas rozważań nad sensem życia cos zaszeleściło w krzakach. Myśleliśmy, ze to ptak i nie zwróciliśmy na to uwagi. Gdy minęło dosłownie kilka sekund poczułem straszliwy ból w karku. Nie wiedziałem co się dzieje, aż tu nagle bestia, która ugryzła mnie w kark, rzuciła mną o pobliskie drzewo. Szybko się otrząsnąłem i próbowałem pozbierać myśli. Widziałem juz wiele bitew i różne
stworzenia, ale to co zobaczyłem zagotowało moja krew. Bestia wyglądała okrutnie. Ni to wilk, ni to człowiek. Stal na dwóch łapach, jego ciało było pokryte włosami, a jego skóra była tak twarda, jak najtwardsza stal. Bestia spojrzała na mnie . Nasze spojrzenia spotkały się. . W jego oczach była pustka, jakaś bezosobowość. Przez chwile myślałem, że juz po mnie, ale ku mojemu zdziwieniu poczułem bratnia dusze. Wtedy się przestraszyłem. Poczułem jak moja krew pulsuje, moje zmysły zaczęły się wyostrzać. Czułem strach mojego przyjaciela, słyszałem każdy szmer, a gdy nabrałem w płuca więcej powietrza poczułem ból. Moja klatka piersiowa zaczęła się rozrastać, a skora pękać. Kości stawały się coraz twardsze i większe. Nagle zacząłem czuć strach wszystkich zwierząt w okolicy, gdy znowu nabrałem powietrza wyczułem wszystkie zwierzęta w lesie. Wiedziałem gdzie były, co robiły i zrozumiałem, że się mnie boja.
Bestia dalej stała i wpatrywała się we mnie. Jego oczy zaczęły stawać się przyjazne i mile. Pomyślałem, ze zwariowałem. Moj kolega krzyknął 'uciekaj'. Ale ja jak wryty stałem. Nagle bestia zawyła. Ale jego wycie było jakieś dziwne, gdy zacząłem się wsłuchiwać w te ryki usłyszałem jego mowę. Mówił: 'Spójrz w gore'. A ja mu odpowiedziałem: 'kim jesteś'. O dziwo nie mówiłem ludzkim głosem. Moj kolega spojrzał tylko na mnie z przerażeniem i zaczął się wycofywać. Bestia dalej wyła mówiąc:
'Spójrz w gore'.
Nie myśląc długo spojrzałem….. Zobaczyłem piękny biały księżyc w pełni swojego blasku. Poczułem nieodparta ochotę wycia. a bestia zaczęła wyglądać dla mnie inaczej. Moje ciało w straszliwym bólu zaczęło się przeistaczać. Gdy juz było po wszystkim poczułem ulgę. Pomimo, ze moje ciało wyglądało jak bestia, a mój umysł myślał inaczej, czułem, ze jest to mój sens życia. Mój umysł zaczął ogarniać mrok i głód. Bestia znowu przemówiła i powiedziała "Posil się bracie", a potem wskazała pazurem na mojego
przyjaciela.
Broniłem się przed instynktem zabójcy, ale zew krwi był silniejszy… W końcu razem z bestia skonsumowaliśmy mojego przyjaciela.
Z rana obudziłem się pod drzewem w miłosnym uścisku pięknej nagiej kobiety. Wtedy pomyślałem, że to był tylko nocny koszmar. A w dniu wcześniej musiałem przesadzić z alkoholem. Ale prawda była inna.... Po przebudzeniu, spytałem się pięknej kobiety. Kim ona jest? A ona odpowiedziała, ze bratnia dusza. Zdziwiło mnie, to bardzo bo nic nie pamiętałem. Nie wiedziałem kim jestem i skąd pochodzę. Miałem tylko rozmyte obrazy w mojej pamięci, które nie wiele mówiły. Sny mieszały mi się z jawa. Ale wtedy moja pani powiedziała, żebym się nie martwił, bo teraz zaczynam nowe życie. Razem odwiedzaliśmy krainy…. Przemierzyliśmy cały świat od Zaginionych krain po piaskowe pustynie. Było wspaniale nie potrzebowaliśmy nikogo tylko nas dwojga. Oczywiście ta sielanka była okryta brutalnym zwierzęcym instynktem. Za dnia byliśmy podróżnikami, a w nocy stawaliśmy się bestiami. Staraliśmy powstrzymać swój instynkt i nie zabijać bez potrzeby, dlatego żywiliśmy się tylko zwierzyną spotkaną w lesie. Unikaliśmy kontaktu z ludzmi, bo wiedzieliśmy, że będziemy musieli zabijać.
Pewnej nocy stało się to czego najbardziej się obawialiśmy. Spotkaliśmy królewski legion rycerzy Britisha. Instynkt był silniejszy. Razem z moja ukochana wbiegliśmy w środek szyku, strącając rycerzy z koni….. W ciężkich zbrojach z royalu nie potrafili dorównać nam szybkością i zwinnością. Każdy nasz cios potrafił rozerwać zbroje płytowa na kawałki. Ich piękne błyszczące lance, także nie robiły nam większej szkody. Każda rana gwałtownie się zasklepiała. Nasz szal był wielki. Jedliśmy do syta. Mięso było szlacheckie, tylko i wyłącznie najlepsza elitarna kadra legionów Britisha. Gdy skończyliśmy pożerać owych nieszczęśników, przyjechała odsiecz. Złożona z elity Palladynow. Ich ostrza i zbroje były jakieś inne.....
Widząc szlacheckie mięso nie zastanawialiśmy się, tylko rzuciliśmy się na owych nieszczęśników… Im byliśmy bliżej, tym bardziej czułem niepokój. Coś było nie tak. Armia zmieniła szyk. Mając pewne doświadczenie z wojen barbarzyńców, zrozumiałem, ze nie jest to zwykły szwadron legionistów. Widać było, ze nie pierwszy raz walczą z takimi bestiami jak my. Za szwadronem Palladynów zobaczyłem magów, którzy zaczęli ciskać w nas magicznymi strzałami. My jak w amoku biegliśmy w kierunku mięsa. Gdy dobiegłem do pierwszego palladyna on ugodził mnie srebrnym ostrzem. Ból był niesamowity. Nigdy wcześniej tego nie doznałem. Rana nie zasklepiła się. Moja partnerka wpadła w sam środek bitwy. Widziałem jak srebrne ostrza, jeden za drugim przebijają jej kamienna skore. Ja sam próbowałem jej pomoc, ale nadaremno. Złapali mnie i kazali patrzeć na śmierć mojej ukochanej….. Potem przywiązali mnie do drzewa i bestialsko znęcali się nad moim ciałem. Po czym zostawiając we mnie kilkanaście srebrnych sztyletów odjechali.
Gdy przyszedł dzień o dziwo dalej żyłem. Powróciłem do postaci człowieka. A jakiś wędrowny uzdrowiciel, który akurat przechodził obok uleczył mnie. Dla mojej partnerki niestety było juz za póżno. Wtedy przyrzekłem sobie, ze pomszczę śmierć mojej kobiety. Przemierzałem świat bez celu. Brakowało mi mojej bratniej duszy. Wiedziałem , ze juz nigdy nie spotkam takowej istoty.

Jak ktos przebrnal przez ta historyjke, to podziwiam . Ogolnie mam wyobraznie (patrz tekst powyzej), lubie rysowac (patrz linki powyzej). Z zawodu to jestem dydaktykiem fizyki (czyli mam z tego licencjat ), ale dalej studiuje, fizyke techniczna , czyli podobnie do kolegi Metisa . Ostanio nie chodze na zajecia tylko gram w gry rpg . Lubie wszystko co jest zwiazane z wilkolakami , dlatego gralem dosc dlugo w ultime (tez wilkolakiem). Jak ktos gral w jakies dobre gierki o wilkolakach i wampach, to dajcie nazwe. Ogolnie teraz mialem jazde na fallouta 2, blood omena i baldur's gate, wiec jak ktos chce pograc multi w cos to dajcie znac . Jestem otwarty na propozycje

ps. szkocik to musi byc z Ciebie kawal babki jak grasz w pilke reczna, moze zastosujesz jakis dobry klincz w wojnie , a i powiedzcie mi odrazu o co chodzi w tych wojnach , bo ja ta gierke to tak troszke z doskoku traktuje

 

#11 2007-04-13 16:42:07

kazim

Gość

Re: Lepiej się poznajmy :P

a tu macie jeszcze jakies moje rysuneczki

http://img155.imageshack.us/img155/5166/postac22ks.jpg

http://img111.imageshack.us/img111/3494/giro5yy.jpg

http://img153.imageshack.us/img153/2179/orkowilk7nh.jpg

wyklady z fizyki kwantowej bywaja naprawde nudne jak widac na zalaczonych obrazkach , wszystkie rysunki wykonane w zeszycie najtanszym dlugopisem jak widac jest tam troszke kresek i zeszlo mi troszke czasu na te bazgrolki

 

#12 2007-04-13 16:53:27

elane8907

Administrator

Skąd: Krk
Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 76
Punktów :   

Re: Lepiej się poznajmy :P

No musze przyznac ze historia bardzo ciekawa a rysunki faktycznie wskazuja na to ze masz duza wyobraznie... Pytanie dlaczego takie studia wybrałeś?


//FoLLoW My EmOtIoNs\\

Offline

 

#13 2007-04-13 22:58:08

kazim

Gość

Re: Lepiej się poznajmy :P

hehe, to jest dluzsza historia. Po liceum zdawalem do akademi marynarki wojennej w gdyni, tylko, ze tam trzeba miec wiekszy plecak niz umiejetnosci . W sumie to chcialem byc samo wystarczalny, bo taka szkola placi za studenta. A jak sie nie dostalem, to zalatwilem sobie klase mistrzowska i chcialem isc na AWF (sie keidys trenowalo ciezarki ), bo moj najlepszy kolega tylko z WF'u byl dobry, ale kolega niestety sie nie dostal , a samemu mi sie nie chcialo isc na AWF. Wiec we wrzesniu byly drugie nabory do  szkol wyzszych, a na fize i matme , to nigdy nie ma chetnych. A w sumie w liceum bylem na profilu mat-fiz, wiec poszedlem na fize . Moja mamusia chciala, zebym zdawal na sztuki piekne, ale tam trzeba wkuwac na pamiec historie sztuki, kotra jest gowno warta . A nauki przyrodnicze sa najwazniejszymi naukami i daja najwiecej satysfakcji. Wiesz jak co dziala, potrafisz zrobic proste narzedzia elektryczne, potrafisz programowac itd. Po takich studiach myslisz logicznie i masz specyficzne myslenie. To chyba na tyle

Ps. Gracie w jakies gierki , bo niedlugoprzejdeblood omena 2 i bede mial troszke czasu

 

#14 2007-04-16 22:37:37

PITBULL

Gość

Re: Lepiej się poznajmy :P

 

#15 2007-04-16 22:57:28

szocik2211

Moderator

1615404
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2007-03-28
Posty: 52
Punktów :   
WWW

Re: Lepiej się poznajmy :P

kazim rzezczywiscie masz exra wyobraznie.. jestem pelna podziwu co do opowiadania które napisałeś... No cóż do takich rzeczy trzeba mieć talent.!! Mam nadzieje ze wiecej ludzi bedzie mówić o swoich zdolnościach i bedzie je szerzyć Pozdziwiam twoje zainteresowania i jestem w szoku ze tyle o sobie napisałeś Good...


:DBe MoRe Optimistic - World is not fair:D

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.weldenvarden.pun.pl www.royal.pun.pl www.ak45.pun.pl www.bakuganmlodziwojownicy.pun.pl www.lesnica.pun.pl